Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Znów awantura o Beenhakkera

10 lutego 2009 | Sport | SS Michał Kołodziejczyk
Leo Beenhakker podczas treningu kadry w Portugalii
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa
Leo Beenhakker podczas treningu kadry w Portugalii
źródło: Fotorzepa

Przygotowania do tego spotkania zeszły jednak na dalszy plan. Tematem numer jeden jest saga o selekcjonerze i jego ewentualnej pracy w Feyenoordzie Rotterdam

Ofertę zostania pierwszym trenerem Feyenoordu Beenhakker dostał trzy tygodnie temu, ale odmówił. W kilku wywiadach możliwość przenosin do swojego ukochanego klubu wyśmiewał.

– Dzisiaj pracuję w Feyenoordzie, jutro w PSV, pojutrze w Sunderlandzie. To wszystko prasowe bzdury, nie było żadnej propozycji – zapewniał.

Ale kiedy Leo Beenhakker rozpoczynał pierwszy trening z reprezentacją wreszcie w najsilniejszym składzie na Estadio Da Nora w Ferreiras, dziennikarze na trybunach rozmawiali o czym innym.

Grzegorz Lato przyznał w „Przeglądzie Sportowym”, że Beenhakker poprosił go o zgodę na łączenie stanowiska selekcjonera i dyrektora technicznego Feyenoordu.

Poprosiłem o spotkanie w cztery oczy z Grzegorzem Latą. Myślałem, że cztery oczy to cztery oczy - Leo Beenhakker

Zajęcia były krótkie, a kiedy się skończyły, trener na prośbę rzecznika kadry Marty Alf wydał oficjalne oświadczenie. Był bardzo zdenerwowany.

– Nie chciałem zostać trenerem Feyenoordu, bo najbardziej zaangażowany jestem w sprawy reprezentacji Polski. Dziesięć dni temu w Rotterdamie zaproponowano mi jednak inny rodzaj współpracy. Bez żadnej umowy, bez żadnych pieniędzy, bez mieszania się w transfery. Miałbym się zajmować sprawami technicznymi, organizacją struktury klubu na przyszły sezon, a robiłbym to tylko w czasie wolnym – powiedział.

Beenhakker uznał, że czasu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8239

Spis treści
Zamów abonament