Nie ma jak jajecznica z polskich jaj
Taniej po zmianie waluty. Polskie ośrodki narciarskie zyskują nowych klientów – teraz zza południowej granicy
Gazety w południowo-wschodniej Słowacji biją na alarm. Cytują rodzimych handlowców, którzy skarżą się, że wkrótce będą musieli zamykać sklepy, bo klienci upodobali sobie zakupy w Polsce. Dziennik „Nowy czas” pyta ironicznie, czy muszą jeździć aż do Polski, by za wymienione euro kupić jajka i kapustę? – Ale na jajach jest najlepsza przebitka – żartuje Helenka z Bardejowa, która na zakupy wybrała się do Gorlic.
Przed wejściem do sklepu sprawdzają oferty tygodnia. Wyjmują kalkulatory i liczą, czy się opłaca. – Mamy jeszcze kłopoty z tym przeliczaniem – tłumaczą. Helenka chwali się, że to rządowy kalkulator, który wszyscy Słowacy dostali przed wejściem do strefy euro. Na zakupy w Gorlicach zamierza wydać 50 euro, czyli niespełna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta