Lekko chorzy zmorą szpitali
Pacjenci zamiast do przychodni zgłaszają się na oddziały ratunkowe. Mierzenie ciśnienia, wypisanie recepty – takich chorych przyjmują lekarze, którzy mają się zajmować ratowaniem życia. Szpitale tracą przez to setki tysięcy złotych
Lekarze z oddziałów ratunkowych alarmują, że trafiają do nich pacjenci, którzy powinni się udać do lekarza rodzinnego lub przychodni specjalistycznej. Przez to w kolejce po pomoc trzeba czekać nieraz kilka godzin. – Napór chorych na oddział jest tak duży, że muszę stosować metodę, którą wykorzystuje się na polu bitwy: dzielić ludzi na wymagających natychmiastowej pomocy i takich, którzy mogą poczekać – denerwuje się lekarz pracujący na oddziale ratunkowym.
Bo nie trzeba czekać
Pojawiają się pacjenci proszący o zmierzenie ciśnienia, o wypisanie recepty, tacy, których od kilku tygodni boli kręgosłup. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta