Roger Federer o krok od pierwszego zwycięstwa w Paryżu
Szwajcar pokonał Juana Martina del Potro i w niedzielę o 15.00 zagra w finale z Robinem Soderlingiem
20-letni drągal (198 cm) z Argentyny przegrał nie tylko z Federerem, lecz także z publicznością. Szwajcar grał jakby w swoim ogrodzie, a nieliczni Argentyńczycy nieśmiało pokrzykiwali coś zza płotu. Paryż chce zwycięstwa Federera i w tej sytuacji del Potro pokazał klasę i chłodną głowę.
Długo grał tak, jakby to była trzecia runda turnieju w Acapulco, a po drugiej stronie kortu biegał zdolny junior. Ani przez moment nie dał poznać, że majestat Rogera i magia Roland Garros go paraliżują. W końcu przegrał 6:3, 6:7 (2-7), 6:2,1:6, 4:6, ale po tym, jak potraktowali go paryżanie, zasłużył, by pisać o nim w pierwszej kolejności. Federer aż do końcówki czwartego seta nie sprawiał wrażenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta