Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polska słabo dba o swój wizerunek

09 czerwca 2009 | Publicystyka, Opinie | Marek Jan Chodakiewicz
autor zdjęcia: Miroslaw OwczareK
źródło: Rzeczpospolita
Marek Jan Chodakiewicz
autor zdjęcia: Michał Walczak
źródło: Fotorzepa
Marek Jan Chodakiewicz

Wspomnienia Żydów, którym udało się uniknąć Zagłady stanowią podstawę badań stosunków polsko-żydowskich. Problem w tym, że choć wspomnienia te nie zostały odpowiednio zweryfikowane, stały się dowodem winy 13 milionów „polskich chłopów” – pisze historyk i politolog

Niedawny tekst niemieckiego „Spiegla”, który w Polsce wywołał wiele kontrowersji, w rzeczywistości jedynie relacjonował poglądy, które od dawna są obecne w zachodnich publikacjach naukowych. Przypomnijmy: tygodnik stwierdził, że współodpowiedzialne za Holokaust – obok Niemców – są także inne narody europejskie. Że Niemcy (pardon, teraz wypada mówić o nich: naziści) po prostu stworzyli warunki ku temu, aby europejscy antysemici dali upust swojej nienawiści do Żydów. Za eksterminację Żydów odpowiedzialni są zatem nie tylko Niemcy, ale – w różnym stopniu – także pozostali Europejczycy. A konkretnie – włoscy i rumuńscy żołnierze, ukraińscy i łotewscy policjanci, francuscy burmistrzowie, norwescy ministrowie, holenderscy urzędnicy i – naturalnie – „polscy chłopi”.

Wraz z Ministerstwem Spraw Zagranicznych Izraela trzeba rozpocząć wielką kampanię przeciwko rewizjonistom Holokaustu

Co ciekawe, choć autorzy artykułu w „Spieglu” wielokrotnie podkreślają narodowość pomocników, to pomijają narodowość głównych sprawców. Nie piszą więc o Niemcach i Austriakach, lecz o beznarodowych nazistach.

Tymczasem z jednej strony mamy 120 tys. Niemców i Austriaków, którzy brali udział w mordowaniu Żydów (szacunkowo 50 tys. przyczyniło się do tego w sposób bezpośredni, a 70 tys. – pośredni), a z drugiej –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8340

Spis treści
Zamów abonament