Pobyt za kratkami to nieobecność usprawiedliwiona, ale tylko przez kwartał
Niemal od razu po tym, gdy zatrudniony trafi do więzienia, dowie się o tym jego szef. Ale angaż podwładnego wygaśnie dopiero po trzech miesiącach tymczasowego aresztowania
– Jak się zachować, gdy pracownik nie przychodzi do pracy, a dowiedzieliśmy się, że został aresztowany.
Czy powinniśmy wykazywać go w dokumentach, bo nie mamy od niego żadnej informacji? Czy możemy zwrócić się o potwierdzenie na piśmie, że został tymczasowo aresztowany, czy możemy po prostu zwolnić go dyscyplinarnie? – pyta czytelniczka DF.
Pracodawcy wolno rozwiązać umowę o pracę z powodu nieusprawiedliwionej nieobecności, co ma miejsce w razie porzucenia pracy (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.). Jednak czytelniczka nie może dyscyplinarnie zwolnić pracownika, bo nie ma pewności, że jego nieobecność jest nieusprawiedliwiona. Wręcz przeciwnie, pracodawca jest przekonany o aresztowaniu, co oznacza absencję...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta