Kontrowersyjna opłata za wyjście na wolność
Kaucja musi być tak duża, by nie opłacało się jej stracić – wskazują prawnicy. Tyle że opuszczenie aresztu – nawet słono opłacone – może sprzyjać zatarciu śladów przestępstwa
Podejrzana o powoływanie się na wpływy oraz o żądanie i wzięcie sporej łapówki Weronika M.P. wyszła na wolność. Sąd, mimo że wystąpiła o to prokuratura, nie zastosował tymczasowego aresztowania, lecz kaucję w wysokości 600 tys. zł.
Rozstrzygnięcie to podzieliło prawników. Sędziowie, nawet jeśli nie bronią decyzji Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa, to próbują ją tłumaczyć. Prokuratorzy nieoficjalnie krytykują sobotnie postanowienie, oficjalnie twierdzą, że czekają na pisemne uzasadnienie decyzji, i nie wykluczają zażalenia.
Skoro są obawy – czy poręczenie wystarczy
– Sąd doszedł do wniosku, że mimo iż istnieje uprawdopodobnione podejrzenie popełnienia przestępstwa i obawa matactwa, to stosowanie najdolegliwszego ze środków nie jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta