Spacer nad miastem z głową w chmurach
To był pokaz mrożący krew w żyłach. Między domami towarowymi przy Marszałkowskiej dwóch śmiałków chodziło po linie. – O matko! Zaraz spadną – denerwowali się przechodnie
Liny pomiędzy domami towarowymi Junior i Sawa zawisły jeszcze w niedzielę wieczorem. Jedna miała ok. 24 m długości, druga prawie 30 m. Ich szerokość to 2,5 cm.
W poniedziałek rano na Marszłkowskiej pojawiło się dwóch mieszkańców Wrocławia. Chwilę później Jan Gałek i Damian Czermak – jedni z najlepszych polskich linoskoczków – stali już na dachu 15-metrowego budynku. – Na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta