Nikt nie płacze po wielkich
Eliminacje MŚ. Niemcy grają z Rosją o uniknięcie baraży, dla Portugalii baraż to marzenie. Argentyna też drży o awans
Został miesiąc do końca eliminacji, a jeszcze dwie trzecie miejsc w finałach jest do wzięcia. Walka o mundial jest wyrównana jak rzadko i wielkim taka atmosfera nie służy. Najgłośniej jest o problemach europejskich potęg i Argentyńczyków, ale w Azji też mocno zatrzęsło w hierarchii drużyn, bo po czterech kolejnych mundialach tym razem nie zagra Arabia Saudyjska. Jej kosztem awansowała Korea Północna, a może też dostać się do finałów Bahrajn, o ile pokona w listopadowym barażu Nową Zelandię.
Na razie finalistów jest – wliczając gospodarza – jedenastu. Z Europy trzech: Holandia, Anglia i Hiszpania, które wygrały wszystkie mecze. W sobotę awansować może sześć kolejnych europejskich drużyn. Niemcy, Dania, Szwajcaria i Serbia – jeśli wygrają swoje mecze. Włochom i Słowakom wystarczą remisy z wiceliderami grup, Irlandią włoskiego trenera Giovanniego Trapattoniego i Słowenią.
Niemcy niby są o jedno zwycięstwo od awansu, ale do finałów ciągle mają dalej niż bliżej. Bo to zwycięstwo muszą odnieść nad Rosją Guusa Hiddinka w Moskwie, w sobotnim „meczu roku”, jak go nazwano w Niemczech i Rosji. Zagrają na sztucznej murawie na Łużnikach, gdzie niedawno swój „mecz roku” przegrali w walce o Euro 2008 Anglicy. Tam, gdzie w 2008 kapitan Niemców...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta