Teraz czas na interwencję
Z bp. Edoardo Hiiboro Kussala z diecezji Tombura-Yambio w południowym Sudanie rozmawia Dariusz Rosiak
Rz: Kto dokonuje rzezi w południowym Sudanie?
Bp. Edoardo Hiiboro Kussala: Głównie ugrupowanie o nazwie Armia Oporu Pana (Lord’s Resistance Army). To jest ugandyjska organizacja zbrojna działająca od 23 lat, na początku w północnej Ugandzie. W ostatnich latach ci rebelianci byli wypierani z Ugandy i poruszają się na pograniczu Konga, Sudanu i Republiki Środkowoafrykańskiej. Od 2005 roku są obecni w naszym rejonie, czyli Zachodniej Prowincji Równikowej. Dowódcą LRA jest Joseph Kony, zbrodniarz poszukiwany listem gończym Międzynarodowego Trybunału Karnego. LRA to jedna z najbardziej okrutnych grup terrorystycznych na świecie. Zabijają niewinnych ludzi, plądrują wsie. Ich najbardziej znaną praktyką jest porywanie dzieci – młodzi chłopcy są uczeni zabijania i wcielani do armii, a dziewczynki stają się niewolnicami seksualnymi dowódców.
Jak duża część populacji Zachodniej Prowincji Równikowej narażona jest na ataki Armii Oporu Pana?
W mojej diecezji mieszka około 1 mln 300 tysięcy ludzi. Większość z nich żyje w strachu przed rebeliantami Kony’ego, dlatego też masowo porzucają wsie, które stanowią główny rejon ataków, i żyją w mieście. Oficjalnie, według danych ONZ, około 100 tysięcy ludzi straciło dach nad głową, ale ofiar jest więcej. Np. tysiące przybywają do mojego miasta Yambio. Według moich ocen 240 tysięcy ludzi w prowincji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta