Za niedozwolone zapisy można sporo zapłacić
Wielu przedsiębiorców przekonało się już na własnej skórze, że nie warto stosować w umowach z konsumentami niedozwolonych klauzul. Gdy sprawa trafi do sądu, firma zapłaci za swoją przegraną
Jednak to niejedyne konsekwencje stosowania niedozwolonych postanowień umownych. Firma, która je stosuje, może być skontrolowana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Skutkiem takiej kontroli mogą być kary administracyjne. Z zapowiedzi UOKiK wynika, że kwota bazowa takich kar wynosić będzie od 0,02 do 0,1 proc. przychodu z roku poprzedniego.
Podstawowy skutek stosowania niedozwolonych klauzul jest jednak taki, że nie wiążą one konsumenta. A to oznacza, że w razie sporu przedsiębiorca nie będzie mógł się na nie powoływać.
Nieuzgodnione nie obowiązują
Kiedy mamy do czynienia z niedozwolonym postanowieniem umownym? Wtedy, gdy klient nie ma możliwości negocjowania warunków proponowanej umowy. Jego rola sprowadza się do podpisania kontraktu bądź jego odrzucenia w całości.
UOKiK podaje, że dotyczy to na przykład umów stosowanych przez banki, operatorów telefonicznych, deweloperów, zakłady ubezpieczeń, biura podróży, dostawców gazu i energii elektrycznej itp. Powoduje to niebezpieczeństwo, że przedsiębiorca w umowie narzuci konsumentowi klauzule, które nie będą dla niego korzystne. Dlatego kodeks cywilny stanowi, że postanowienia, które nie zostały uzgodnione indywidualnie, nie wiążą konsumenta, jeżeli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta