Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Platformersi po przejściach

27 października 2009 | Publicystyka, Opinie | Piotr Semka
Janusz Palikot
autor zdjęcia: Jacek Świerczyński
źródło: Dziennik Wschodni
Janusz Palikot
Bronisław Komorowski
autor zdjęcia: Seweryn Sołtys
źródło: Fotorzepa
Bronisław Komorowski
Sławomir Nowak
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa
Sławomir Nowak
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa

Od Chlebowskiego do Tuska. Przez Gowina, który zakwitł jak kwiat paproci w noc świętojańską, i Schetynę, który chce zauroczyć dziennikarki łobuzerskim uśmiechem – publicysta „Rzeczpospolitej” prezentuje mały atlas polityków PO

Zbigniew Chlebowski i Mirosław Drzewiecki

Nonpersons, czyli platformerskie nieosoby. Po dymisji zniknęli jak kamfora i w Sejmie się nie pokazują. Jak długo może trwać taka „wewnętrzna emigracja”? Obaj – co istotne – do poniedziałku zachowali status posła i członka PO. Dopiero wczoraj Zbigniew Chlebowski sam się zawiesił w prawach członka klubu i partii. Przypomnijmy, że senatora Tomasza Misiaka natychmiast wyrzucono z klubu, choć podejrzenia go dotyczące były znacznie słabsze.

Mało kto zwrócił też uwagę, że Chlebowski natychmiast po wybuchu afery zaczął dyskretnie zabiegać o rehabilitację, wysyłając do mediów list otwarty, w którym swoje feralne rozmowy z szemranym biznesmenem sprowadził do zwykłego zbiegu okoliczności.

Grzegorz Schetyna ujawnił ostatnio w TVN, że przy przemeblowywaniu władz klubu konsultował się także z Chlebowskim. „Grześ” wyraża nadzieję, że jego poprzednik na stanowisku szefa klubu sam „będzie miał szansę opowiedzieć tę historię”. Czyżby oznaczało to, że – gdy prokuratura nie znajdzie żadnych dowodów na złamanie prawa – Zbigniew Chlebowski i Mirosław Drzewiecki powrócą do łask? Za inspirację zapewne posłuży slogan ukuty przez przyjaciół Romana Polańskiego: „oni już wystarczająco się nacierpieli”.

Jarosław Gowin

Rozkwitł chwilę po wybuchu afery hazardowej jak kwiat paproci w noc świętojańską. W...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8458

Spis treści
Zamów abonament