Cza-cza, rumba i salsa do białego rana
Miłośnicy tańca towarzyskiego mają od soboty nowe miejsce, w którym mogą pląsać do białego rana. Na otwarcie klubu tanecznego Sotano przy ul. Przeskok 2 przybyły tłumy.
– Dwa lata temu dałem się namówić na kurs taneczny. Ale okazało się, że w stolicy nie ma miejsca, w którym można by ten taniec poćwiczyć i po prostu potańczyć – mówił pomysłodawca i właściciel klubu Robert Leszczyński.
– Postanowiliśmy z żoną, że to zmienimy, i tak powstał klub Sotano.
Inauguracyjnej imprezie towarzyszyło wiele atrakcji. Można było wziąć udział w krótkim kursie, a zawodowi tancerze wirowali na parkiecie, karkołomnymi figurami wprowadzając publiczność w zachwyt. – „Sotano” to po hiszpańsku „piwnica”. Mamy nadzieję, że będzie to najbardziej roztańczona piwnica w całej stolicy – śmieje się Patrycja Sawicka z klubu.