Domyślam się, kim był agent "O"
Domyślam się, kim był agent "O"
Dokończenie 1
Chce pan powiedzieć, że pisał pan to uzasadnienie nie tak, jak zwykle podobne dokumenty pisze prawnik, ale z pewnym demagogicznym zamiarem przekonania szerokiego grona ludzi. Przecież nasuwa się tu wniosek, że chciał się pan opowiedzieć politycznie po stronie opcji Józefa Oleksego.
Zawsze jakaś grupa ludzi będzie tak twierdziła i żadne argumenty do nich trafiać nie będą, ponieważ nie chcą być przekonani. Zdawałem sobie jednak sprawę, że nie wszyscy mają aż tak wyrobione poglądy, a część ludzi jest przekonywalnych. Liczyłem, że ta informacja do nich właśnie dotrze. Przedstawiłem swoją ocenę materiału i logiczne jest, że chciałem przystępnie i przekonująco pokazać mój tok myślenia. Oczywiście, ktoś może mieć inną opinię, ale powinien ze mną polemizować opierając się na faktach, a nie stwierdzeniach od nich abstrahujących.
Przyzna pan jednak, że większość aktów oskarżenia i uzasadnień umorzeń w innych sprawach nie zawiera aż tylu uwag o cechach osobowościowych policjantów czy funkcjonariuszy UOP, którzy zdobywali materiały. Ocena motywacji, a więc i ambicji, i postawy generała Zacharskiego jest względna. Gdzie tu fakty?
Skoro pan Zacharski jest najważniejszym świadkiem i motorem tej sprawy, to przecież nie można abstrahować od pobudek, które nim powodowały....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta