O Wojtku, co Fridę wziął
Był to najsłynniejszy duet zoo: owczarek Frida w klatce z Zoją, tygrysicą. Teraz Frida za partnerkę ma... białego pudelka miniaturkę.
W tej parze wszystko od początku było nie tak, jak trzeba: dziką kotkę porzuciła mama, bo wyczuła u Zoi przepuklinę. Dziurę w brzuchu kota, wielkości pięciozłotówki, zaszył ogrodowy weterynarz. Ale Zoja była samotna. Dlatego odchowała ją mama zastępcza – Kasia Jaślan, która na co dzień opiekowała się niedźwiedziami brunatnymi. Obie żyły przez trzy miesiące w wieżowcu na Ochocie.
Wojtek: weźmy Fridę
Gdy kotka podpasła się i podrosła, trafiła do klatki w zoo. Wtedy szefowa drapieżników Maja Krakowiak zdecydowała, że Zoja będzie miała towarzystwo – owczarka niemieckiego, sukę Fridę. Przez rok owczarek żył w jednej klatce z tygrysem. Słynne były ich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta