Problemy Białorusi
Rosja w piątek znów przykręciła naftowy kurek Białorusi, ale tranzyt ropy przez ten kraj do Polski i Niemiec odbywa się na razie bez zakłóceń.
Odpowiedzialny za transport rosyjskiej ropy koncern Transnieft poinformował firmy handlujące tym surowcem, że jego część zamiast do białoruskich rafinerii zostanie skierowana do gdańskiego Naftoportu z przeznaczeniem dla innych odbiorców.
To efekt sporu między Mińskiem a Moskwą o cła eksportowe. Rosjanie chcą, by bez dodatkowych opłat ropa trafiała tylko na Białoruś, a pozostała – reeksportowana do Polski i Niemiec – była obciążona cłem. W piątek prezes PKN Orlen Jacek Krawiec zapewniał, że nie ma żadnego zagrożenia dostaw dla rafinerii w Płocku. – Do naszego zakładu w Gdańsku ropa płynie bez zakłóceń – poinformował „Rz” szef Lotosu Paweł Olechnowicz.