Królikarnia może wrócić do Krasińskich
Nie było podstaw do przejęcia pałacu i parku przez państwo na mocy dekretu Bieruta z 1945 r. – uznał sąd
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę Muzeum Narodowego.
Dobra Królikarnia obejmowały XVIII-wieczny pałac, całkowicie zniszczony podczas powstania warszawskiego, zabudowania gospodarcze oraz 8-ha park Arkadia z dwoma stawami. Była właścicielka utraciła je w 1955 r. Odmówiono jej prawa własności czasowej do gruntu, przewidywanego w art. 7 dekretu z 1945 r. o gruntach warszawskich. Formalnym powodem stała się niemożność pogodzenia dalszego korzystania z gruntu przez byłego właściciela z przeznaczeniem tego gruntu w planie zagospodarowania przestrzennego.
– Ówczesne władze nie taiły, że, jak napisało prezydium Rady Narodowej m.st. Warszawy, „niedopuszczalne jest pozostawienie tak wielkiego terenu w rękach prywatnych – mówi adwokat Igor Magiera, pełnomocnik Jana Krasińskiego, który wystąpił do ministra...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta