Na podwórku Leo
Messi był wielki, Barcelona jest w półfinale. Zagra w nim z Interem
Każda była inna. Pierwsza po uderzeniu z dystansu lewą nogą, druga z kilku metrów prawą, trzecia po rajdzie przez pół boiska i lobie nad bramkarzem, czwarta też po rajdzie, ale skończonym strzałem z bliska, między nogami bramkarza. Łączyła te wszystkie sytuacje szybkość. Leo Messi biegał za szybko, strzelał za szybko i myślał za szybko dla rywali z Arsenalu. Nie potrafili go zatrzymać ani czysto, ani faulem. Nawet jeśli wybili piłkę, ona wracała pod jego nogi i padał kolejny cios. Po trzecim mieli dość.
Tydzień temu nie poddali się, mimo że przegrywali z Barceloną już 0:2. Nie stracili wiary, gdy kontuzje i kartki zabierały im kolejnych piłkarzy. Oni naprawdę przyjechali na Camp Nou po zwycięstwo, byli już o krok od niego, bo pierwsi strzelili wczoraj gola. Ale gdy Messi zaczął swoje tańce, ich wiara, upór i nawet ta bramka, strzelona przez Nicklasa Bendtnera, przestały mieć znaczenie.
Nikt przed Messim nie zdobył tak szybko hattricka w tak ważnym meczu Ligi Mistrzów
Leo unieważnił je w 21 minut, podczas których 0:1 zamienił na 3:1. Zdarzały się już w Lidze Mistrzów szybciej zdobyte hattricki, ale tylko w rundzie grupowej. Messi zrobił to w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta