Sprzeczne interesy pozostały
Rosyjskie władze po wypadku zachowały się bez zarzutu, dlatego, że chciały zatrzeć nieprzyjemne wrażenie po wcześniejszej kampanii nienawiści przeciw Lechowi Kaczyńskiemu – rozważa historyk
Spotkanie premiera Polski z premierem Rosji w Katyniu, które odbyło się 7 kwietnia 2010 roku, pełne było ze strony Władimira Putina fałszywych gestów, półprawd i obliczonej na krótką metę gry polityczno-historycznej. Premier Putin próbował relatywizować zbrodnię katyńską, a jej polskie ofiary utopić w morzu ofiar rosyjskich (w tym, wbrew prawdzie historycznej, mówił o rozstrzelanych w Katyniu przez nazistów jeńcach sowieckich).
To wystąpienie dopełniły słowa prawdopodobnie adresowane do przyjeżdżającego wbrew woli premiera Putina prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Putin mówił o polskich politykach, którzy domagają się prawdy o Katyniu, chcą uznania zbrodni sowieckich za dziedzictwo państwa rosyjskiego i oczekują na rosyjskie przeprosiny. Użył wobec tych polityków...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta