Z tej traumy nie uda nam się wyjść przez kilka pokoleń
Ta śmierć jest psychologicznie niezwykła. Dotknęła najważniejszych ludzi w państwie – mówi Dariusz Piotrowicz, psycholog
„Największa tragedia, jakiej świat nie widział” – powiedział premier. Czy możemy mówić o narodowej traumie? Dlaczego czujemy, że dramat dotknął każdego z nas?
Dariusz Piotrowicz, wykładowca w SWPS, pracował w policji jako psycholog, specjalista od interwencji kryzysowych: Tak. Jeśli chodzi o świadomość społeczną w sensie straty, możemy mówić, że dotknęła nas narodowa trauma. Zginął prezydent, a także elita władzy – podstawy naszego państwa, naszej egzystencji, poczucia bezpieczeństwa. Także w sensie straty na innej płaszczyźnie: intelektualnej, duchowej, którą każdy z nas indywidualnie ocenia.
Słusznie mówią niektórzy politycy, że mamy do czynienia z osieroceniem narodu. Czujemy się opuszczeni,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta