Polityk, który kochał wojsko
Skontaktuj się z tą szkołą i umów mnie na czwartek – prosił innego posła dzień przed katastrofą
58-letni Jerzy Szmajdziński nieprzerwanie od 19 lat był posłem z Dolnego Śląska. Nigdy nie przegrał wyborów, nawet wtedy, gdy Sojusz Lewicy Demokratycznej popadł w niełaskę u wyborców. Ilekroć przyjeżdżał na Dolny Śląsk, dzwonił do Janusza Krasonia, szefa wojewódzkiego SLD, i mówił żartem: „Melduję obecność na dolnośląskiej ziemi. Czy są jakieś wytyczne?”.
– Ten region leżał mu na sercu, zawsze miał czas dla wyborców z Dolnego Śląska – wspomina Marek Dyduch z SLD, który poznał Szmajdzińskiego w latach 80. – Nawet jeśli przyjeżdżał tam na dwa, trzy dni, to w kalendarzu miał kilkanaście spotkań.
Szmajdziński zaangażował się w działalność publiczną w czasach PRL. Był działaczem ruchu młodzieżowego i członkiem PZPR. Po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta