Deszcze, kolizje i faule
Robert Kubica piąty w Grand Prix Chin, Brytyjczyk Jenson Button najszybszy w Szanghaju
To już drugie w tym sezonie zwycięstwo kierowcy zespołu McLaren-Mercedes. Button został liderem mistrzostw świata. Kubica miał szansę zająć miejsce na podium.
W Szanghaju była ostra walka na torze, kolizje i zagrania na pograniczu faulu. Tych ostatnich dopuszczał się przede wszystkim drugi na mecie Lewis Hamilton, ale kolejny raz na jego występki sędziowie patrzyli przez palce, odstępując od natychmiastowego ukarania byłego mistrza świata za takie wybryki, jak ścięcie wjazdu do alei serwisowej, wyjazd ze stanowiska bok w bok z Sebastianem Vettelem czy wypchnięcie z toru Marka Webbera przy restarcie po drugiej neutralizacji.
Ruszający z ósmego pola Robert Kubica stracił na starcie kilka pozycji, a z przodu ostro wystartował Fernando Alonso, wyprzedzając na pierwszych metrach duet kierowców Red Bulla. Hiszpan niedługo cieszył się prowadzeniem – sędziowie ukarali go za falstart przejazdem przez aleję serwisową. Kierowca Ferrari musiał jednak poczekać z odbyciem kary, bo na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa – w środku stawki zderzyło się trzech kierowców i porządkowi musieli posprzątać rozbite samochody.
Z ciemnych chmur zaczęło w tym momencie delikatnie kropić i presji nie wytrzymała większość zawodników. Na stanowiskach serwisowych po opony na mokrą nawierzchnię stawili się m.in. kierowcy Ferrari, Red Bulla, a także Hamilton i Michael Schumacher. Nico Rosberg, Button, duet...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta