Walka z wiatrakami
Udział organizacji społecznych i ekologicznych w postępowaniach administracyjnych związanych z budową farm wiatrowych nie zawsze zasługuje na akceptację – piszą prawnicy z Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners w Poznaniu
Wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii staje się koniecznością. Przy ciągle wzrastających cenach surowców energetycznych jedyną szansą na pozyskiwanie energii elektrycznej po akceptowalnych społecznie cenach zdaje się być coraz szersze wykorzystywanie energii pochodzącej z elektrowni wodnych, biogazowni czy farm wiatrowych. Niestety, we wszystkich tych obszarach zauważalne są znaczące opóźnienia inwestycyjne. A ich nadrobienie napotyka trudne do przezwyciężenia trudności. I nie chodzi tu bynajmniej o kwestie finansowe. Na rynku nie brakuje podmiotów chcących zainwestować w budowę elektrowni opartych na odnawialnych źródłach energii. Przeszkodą są różnego rodzaju organizacje społeczne czy ekologiczne, które celowo utrudniają i przedłużają postępowania administracyjne.
W interesie nas wszystkich
A te trzeba przeprowadzić, by uzyskać decyzje: o środowiskowych uwarunkowaniach, o warunkach zabudowy (gdy nie ma planu miejscowego), o wyłączeniu gruntów z produkcji rolnej (również w razie braku planu) czy pozwolenia na budowę. Jedną z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta