Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wyrok przywracający do pracy nie musi oznaczać powrotu do firmy

26 sierpnia 2010 | Gazeta prawa i podatków | Patrycja Zawirska

Dla skutecznego odzyskania etatu nie wystarczy samo orzeczenie sądu. Osoba, która go uzyskała, musi jeszcze zgłosić gotowość do niezwłocznego podjęcia czynności służbowych. A gdy się spóźni bez uzasadnienia, bezpowrotnie utraci posadę

Przywrócenia do pracy może domagać się zatrudniony, który uważa, że wręczone mu wypowiedzenie jest wadliwe pod względem formalnym (np. brak formy pisemnej) lub merytorycznym (np. wskazana przyczyna rozstania nie jest prawdziwa).

Uprawnienie takie przysługuje również pracownikowi, który podważa legalność rozwiązania angażu w trybie natychmiastowym. Co do zasady z roszczeniem o przywrócenie do pracy mogą wystąpić wyłącznie zatrudnieni na podstawie umowy na czas nieokreślony.

Zgłoszenie gotowości

Celem przywrócenia jest reaktywacja stosunku pracy. Wyrok sądu może prowadzić do odtworzenia tego stosunku, bez potrzeby ponownego zawarcia umowy. Jednak samo prawomocne orzeczenie nie wystarczy. Przywrócony musi jeszcze zgłosić gotowość niezwłocznego podjęcia zatrudnienia. Powinien to zrobić w terminie siedmiu dni od uprawomocnienia się orzeczenia o przywróceniu. Jeśli tak uczyni, pracodawca nie może odmówić przyjęcia go z powrotem do pracy.

Kodeks pracy nie określa formy, w której należy zgłosić gotowość podjęcia zatrudnienia. Może to więc nastąpić w dowolny sposób (np. poprzez oświadczenie złożone na piśmie lub faktyczne przystąpienie do pracy), byleby z zachowania podwładnego w jednoznaczny sposób wynikały wola i możliwość wykonywania czynności pracowniczych.

W razie sporu to na pracowniku będzie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8710

Spis treści
Zamów abonament