Pościg za taxi
Na Pradze-Południe kilka radiowozów straży miejskiej brało udział w pościgu za fałszywym taksówkarzem.
Po godz. 10 na ulicy Suchodolskiej strażnik miejski chciał skontrolować taksówkę daewoo espero. Wtedy kierowca ruszył z piskiem opon. Kilkanaście minut kluczył po uliczkach. Na miejsce wezwano dodatkowe patrole strażników. Mundurowi zauważyli uciekający samochód na placu Przymierza. Radiowozy z włączonymi kogutami zablokowały mu drogę. Kierowca zjechał wtedy na chodnik, potem zatrzymał auto i zaczął uciekać pieszo. Został zatrzymany. 69-letni kierowca nie miał prawa jazdy, bo zostało mu odebrane cztery lata temu za wykroczenia drogowe. Nie miał też licencji taksówkowej, kasy fiskalnej i aktualnych badań technicznych pojazdu. Grozi mu grzywna.