Temida na emeryturze czy w stanie spoczynku
Co siódmy sędzia nie orzeka, ale korzysta z immunitetu i podwyżek uposażeń
Sędziowie szukają oszczędności, by mieć szansę na podwyżkę mnożników, a tym samym i swoich wynagrodzeń. Wśród pomysłów jeden wywołał burzliwą dyskusję. Chodzi o zastąpienie sędziowskiego stanu spoczynku (szczegóły patrz ramka) zwykłą emeryturą. Przemawia za tym możliwość dorabiania na emeryturze (dziś sędziowie mają zakaz). Z drugiej strony stan spoczynku to pewne i wcale niemałe pieniądze – średnio od 5,5 do 6 tys. zł miesięcznie, a także podwyżki, takie jakie dostają pracujący sędziowie. Emerytura im tego nie zapewni.
Ministerstwo Sprawiedliwości przyznaje, że pracuje nad zmianami w przepisach o stanie spoczynku, ale nie idących aż tak daleko. Chce, żeby sędzia, który odszedł od orzekania ze względów zdrowotnych, mógł wrócić do zawodu, kiedy poczuje się lepiej.
Żadne oszczędności
Ze statystyk...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta