Czy lewica podzieli się mediami z Platformą
Telewizja i radio mogą trafić w ręce ludzi związanych z SLD. I to na długo
Kilka dni temu jeden z polityków PO tłumaczył partyjnemu koledze, że podczas przejmowania mediów publicznych trzeba zachować pozory, co oznacza, że nie wolno wyrzucić wszystkich dziennikarzy „Wiadomości” TVP 1 – kilku wypadałoby zostawić. Pech chciał, że wiadomość z tymi dobrymi radami trafiła także do jednego z pracowników telewizyjnej Jedynki.
Za kulisami mediów publicznych trwa jednak gra znacznie ciekawsza niż ustalanie, ilu „pisiorów” powinno zostać zwolnionych od razu, a ilu dopiero po jakimś czasie. Operacja przejmowania TVP przez Platformę Obywatelską może zostać wstrzymana.
Klucz do obsady mediów publicznych znajduje się dziś w rękach lewicy, która nie ma powodów, by dzielić się z PO.
Bez blitzkriegu PO
Plan był prosty: prezydent Komorowski, Sejm i Senat odrzucają sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za rok 2009. Rada złożona z ludzi PiS, LPR i Samoobrony przestaje istnieć.
Do tego miejsca wszystko się udawało i 7 lipca Bronisław...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta