Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W mateczniku Sarah Palin

25 września 2010 | Plus Minus | Shushannah Walshe
Sarah Palin na tle mapy przedstawiającej trasę kampanii „partii herbacianej”, której jest nieformalną liderką
źródło: AP
Sarah Palin na tle mapy przedstawiającej trasę kampanii „partii herbacianej”, której jest nieformalną liderką

Wielu mieszkańców Alaski nie jest przekonanych, czy to dobry pomysł, by ich była gubernator znów próbowała zdobyć Biały Dom

Pierwsza rzecz, jaka wpada w oko przy posesji Chucka i Sally Heath w Wasilli na Alasce, to choinka zrobiona z poroży łosi. Kiedy wejdzie się do domu, jest jasne, że nie znaleźliśmy się wśród wyborców demokratów: otacza nas kolekcja wypchanych zwierząt upamiętniająca łowieckie wyprawy pana domu – puma, kozioł śnieżny, lisy, ptaki i skóry węży przerzucone przez poręcz. Na zewnątrz, znad piknikowego stołu, można obserwować efektowny widok na pasmo Chugach Mountain.

W takim otoczeniu Heathowie pozbywają się swojego naturalnego lęku przed prasą spoza Alaski i dzielą się refleksjami na temat ich słynnej na cały świat córki Sary Palin. Czy powinna startować na prezydenta w 2012 roku? Mama Sary nie ma wątpliwości. – Uwielbiam to, co robi teraz: jeździ i wybiera dobrych kandydatów. Kto inny mógłby wstać i uczciwie powiedzieć, co myśli, nie bojąc się konsekwencji?

Heathowie podkreślają, że nie znają jej planów. – Ale miło byłoby się tego któregoś dnia dowiedzieć – mówi Sally z zaraźliwym śmiechem.

Innymi słowy, rodzice Palin wydają się podzielać uczucia wielu mieszkańców Alaski co do najlepszego towaru eksportowego tego stanu (obok łososia i ropy): nie są całkiem przekonani, czy to dobry pomysł, by próbowała zdobyć Biały Dom.

Niektórzy przyjaciele wyrażają obawę o przyszłość Palin. Były doradca w Waszyngtonie,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8736

Spis treści
Zamów abonament