Tupolewem nie ma kto latać
Piloci stracili uprawnienia do prowadzenia Tu-154. Od poniedziałku będzie ich szkolić rosyjski instruktor
Rządowy tupolew, który wrócił do Polski po dziewięciomiesięcznym remoncie, stoi w hangarze. A najważniejsze osoby w państwie latają cywilnymi embraerami, za których wynajęcie państwo płaci 25 mln zł rocznie.
W polskich Siłach Powietrznych nie ma bowiem ani jednego pilota, który może latać
Tu-154. Nie ma też instruktorów, którzy mogliby ich wyszkolić. Powód? Resort obrony od kwietnia nie mógł się zdecydować, czy remontowana w rosyjskiej Samarze maszyna będzie nadal wykorzystywana do lotów VIP-ów, czy zostanie sprzedana.
W efekcie tego dwóch ostatnich pilotów wojskowych z uprawnieniami na ten rodzaj samolotu (w tym jeden instruktor) przez prawie pół roku nie latało i straciło uprawnienia. Dlatego też kilka dni temu sprowadzili go do Polski rosyjscy, a nie polscy piloci. – To kuriozalna sytuacja,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta