Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Od sportu do wojny

03 listopada 2010 | Samoloty i ludzie | Andrzej Nieuważny
Bibendum braci Michelin. Producenci wyrobów gumowych, szybko zrozumieli, że przemysł  lotniczy to żyła złota
źródło: Archiwum Andrzeja Nieuważnego
Bibendum braci Michelin. Producenci wyrobów gumowych, szybko zrozumieli, że przemysł lotniczy to żyła złota
Czasopisma próbowały przewidywać przyszłość maszyn latających
źródło: Archiwum Andrzeja Nieuważnego
Czasopisma próbowały przewidywać przyszłość maszyn latających
Każda broń rodzi antybroń – przed samolotami stawiano zapory z balonów
źródło: Archiwum Andrzeja Nieuważnego
Każda broń rodzi antybroń – przed samolotami stawiano zapory z balonów
Meldunek z lotu rozpoznawczego nadać można było z pomocą gołębia pocztowego
źródło: Archiwum Andrzeja Nieuważnego
Meldunek z lotu rozpoznawczego nadać można było z pomocą gołębia pocztowego
Balon obserwacyjny 1916  r.
źródło: Archiwum Andrzeja Nieuważnego
Balon obserwacyjny 1916 r.
Dowódcy ciągle nie mogli zdecydować, czy do obserwacji z góry  lepiej wykorzystywać samoloty czy sterowce
źródło: Archiwum Andrzeja Nieuważnego
Dowódcy ciągle nie mogli zdecydować, czy do obserwacji z góry lepiej wykorzystywać samoloty czy sterowce
Rosyjski  karabin maszynowy Maxim przystosowany do strzelania w górę
źródło: Archiwum Andrzeja Nieuważnego
Rosyjski karabin maszynowy Maxim przystosowany do strzelania w górę
Sterowiec nie miał szans w starciu  z samolotem uzbrojonym w karabin maszynowy
źródło: Archiwum Andrzeja Nieuważnego
Sterowiec nie miał szans w starciu z samolotem uzbrojonym w karabin maszynowy
Aliancki lotnik złapany  w słup światła reflektora
źródło: Archiwum Andrzeja Nieuważnego
Aliancki lotnik złapany w słup światła reflektora
Początkowo wojskowi sądzili, że samoloty będą nadawały się tylko do zadań zwiadowczych
źródło: Archiwum Andrzeja Nieuważnego
Początkowo wojskowi sądzili, że samoloty będą nadawały się tylko do zadań zwiadowczych
Obserwator ratuje się  skokiem  z trafionego przez  myśliwiec  balonu
źródło: Archiwum Andrzeja Nieuważnego
Obserwator ratuje się skokiem z trafionego przez myśliwiec balonu
Dzięki samolotom zwiadowcy mogli zajrzeć na tyły wroga. Na zdjęciu  twierdza Douamont niedaleko Verdun
źródło: Archiwum Andrzeja Nieuważnego
Dzięki samolotom zwiadowcy mogli zajrzeć na tyły wroga. Na zdjęciu twierdza Douamont niedaleko Verdun
Niemieccy mechanicy niosą skrzydla  do hangaru
źródło: Archiwum Andrzeja Nieuważnego
Niemieccy mechanicy niosą skrzydla do hangaru
źródło: Archiwum Andrzeja Nieuważnego
Bitwa nad Marną
autor zdjęcia: Beata Gąsiorowska
źródło: Rzeczpospolita
Bitwa nad Marną
Grób rosyjskiego pilota za niemiecką linią frontu
źródło: Zbiory Andrzeja Nieuważnego
Grób rosyjskiego pilota za niemiecką linią frontu
Francuski lotnik zestrzelony przez Niemców
źródło: Archiwum Andrzeja Nieuważnego
Francuski lotnik zestrzelony przez Niemców

Sny wizjonerów ograniczały konserwatyzm sztabowców i technika.

Techniczna rewolucja wstrząsająca Europą i Ameryką drugiej połowy XIX wieku zdawała się otwierać przed człowiekiem nieograniczone możliwości. Inżynierowie budowali nowe, wspaniałe machiny, a bujna wyobraźnia pisarzy podpowiadała zastosowania, o których nie śnili nawet ojcowie wynalazków. Już w 1863 roku Jules Verne opisał pięciotygodniową podróż w balonie. Najwolniej zaś pracowała wyobraźnia… wojskowych.

„Wojna w powietrzu”

Rozwój pączkujących w europejskich armiach aerostatów fascynował wizjonerów wieszczących niepewną przyszłość świata. W ich głowach w powietrzu od dawna trwał już tłok. Herbert George Wells opisał w „Wojnie światów” (1898) niszczący atak Marsjan żeglujących na statkach powietrznych, a „Wojna w powietrzu” (1908) przyniosła trafną miejscami wizję przyszłego konfliktu. Wells i podobnie myślący zauważyli, że choć statek powietrzny nie może zdobyć i utrzymać terenu, ma potencjał do niszczenia. Słabość maszyn nie pozwalała jeszcze myśleć o zwalczających się „latających bateriach”, jednak niszczące bombardowania wydawały się realne. Pracujący na Wyspach amerykański wynalazca Hiram Maxim pisał w 1891 roku: „jeśli zdołam wzbić się z francuskiego brzegu, przebyć w powietrzu kanał i zrzucić pół tony nitrogliceryny na angielskie miasto, mogę zrewolucjonizować świat”. Związany z ruchem skautowym żołnierz, szpieg i awanturnik Robert Baden-Powell...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8768

Spis treści
Zamów abonament