Dane wsparły złotego
Bardzo dobre dane dotyczące koniunktury w polskim przemyśle (tzw. wskaźnik PMI okazał się najwyższy od maja 2004 r., czyli od kiedy nasz kraj wstąpił do Unii Europejskiej) pomogły złotemu
Od rana zyskiwał na wartości, odrabiając czwartkową i piątkową przecenę. W południe za dolara płacono 2,83 zł, a za euro 3,94 zł. W drugiej części dnia amerykańska waluta dalej traciła na wartości – jej wycena spadła do 2,81 zł. Wspólna waluta odrobiła część strat i pod wieczór kosztowała 3,95 zł.
Na rynku międzybankowym bardzo mocno wzrosło oprocentowanie wszystkich serii obligacji. W przypadku papierów dziesięcioletnich po południu wynosiło 5,7 proc., czyli było najwyższe od połowy czerwca. W piątek marża sięgała 5,66 proc. Rentowność pięciolatek powiększyła się do 5,32 proc. z 5,26 proc., a dwulatek do 4,82 proc. z 4,79 proc.