Jest umowa, choć nie ma firmy
Nawet długi urlop wychowawczy nie zrywa powiązania przebywającej na nim pracownicy z zakładem. Nie stanie się tak także wtedy, gdy pracodawca ucieknie
Pracownica przebywa na urlopie wychowawczym, udzielonym na jej pisemny wniosek. W międzyczasie pracodawca zlikwidował firmę i nie poinformował o tym podwładnej. Nie ma z nim żadnego kontaktu i nikt nie wie, kiedy dokładnie zakład został zlikwidowany, a pracownica nie jest wyrejestrowana z ZUS. Jak sobie z tym poradzić? – pyta czytelnik.
Urlop wychowawczy przysługuje pracownikowi – zarówno matce, jak i ojcu dziecka – pozostającemu w stosunku pracy co najmniej sześć miesięcy. Ma służyć wychowaniu potomka i sprawowaniu nad nim osobistej opieki.
Ustanawia go art. 186 kodeksu pracy.
Bez żadnej wiadomości
Nie dziwi to, że pracownica nie wiedziała, co działo się z firmą, bo jej nieobecność może trwać nawet trzy lata. A w takim okresie niejeden zakład przeżywa duże zmiany. Zastanawiające jest jednak, że nikt z załogi nie poinformował jej o losach przedsiębiorstwa, chyba że była jego jedynym pracownikiem.
Nawet brak aktywności kolegów czy pracodawcy nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta