Banki w sidłach deweloperów
Banki i deweloperzy wpadli we własne sidła. W czasach hossy, hołdując zasadzie „hulaj dusza, piekła nie ma”, firmy deweloperskie kupowały każdy skrawek ziemi, który nadawał się pod zabudowę mieszkaniową, a banki chętnie te przedsięwzięcia finansowały.
Nikt nie pomyślał, że sprzedaż mieszkań już na etapie wykopanej dziury w ziemi może się kiedyś skończyć. Nikt też tak naprawdę nie bawił się w rzetelny biznesplan i nie weryfikował cen, jakie w szaleństwie boomu budowlanego dyktował rynek. Otrzeźwienie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta