Na wynikach zaważyły obawy o pogorszenie koniunktury
W trzecim kwartale zarządzający pieniędzmi zamożnych klientów średnio zarobili na akcjach mniej, niż wyniósł wzrost WIG20. To efekt ostrożnej polityki inwestycyjnej. Najlepszy wynik zanotował Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska. Wartość jego portfela zmiennej alokacji zwiększyła się o ponad 18 procent
Okres między lipcem a końcem września 2010 r. był dobry dla inwestorów giełdowych. WIG20 wzrósł w tym czasie o 15,2 proc. Mimo to aktywa firm asset management, zarządzających środkami najbogatszych Polaków, zwiększyły się zaledwie o trochę ponad 5 proc. (o 2 mld zł, do 11,6 mld zł).
Tak słaba dynamika to m.in. efekt spadku liczby klientów. W porównaniu z końcem czerwca ubyło około 150 osób (łączna liczba klientów firm, które podają takie dane, to 3,9 tys.).
Żadnemu z zarządzających portfelami nie udało się zarobić wyraźnie więcej, niż wzrosły indeksy giełdowe. Najlepszy wynik kwartalny osiągnął
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska; wartość jego portfeli zmiennej alokacji zwiększyła się o 18,4 proc. Zysk ze strategii dłużnych wyniósł średnio 1,5 proc. Natomiast przeciętna kwartalna stopa zwrotu ze strategii akcyjnych to 11,5 proc. Tylko nieznacznie przekroczyła ona średni wynik funduszy akcyjnych (11 proc.).
Ci zarządzający, którym udało się zarobić więcej niż konkurentom, podkreślają, że kluczowe znaczenie miała selekcja spółek. – Postawiliśmy m.in. na eksporterów zyskujących dzięki słabemu złotemu i ożywieniu w Niemczech oraz Rosji. W pierwszym półroczu były dwie korekty na rynku. Była to okazja do dokupienia akcji, zwłaszcza że obserwowaliśmy trend...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta