Ze śpiewem na ustach
Z Buhłaj było wszędzie daleko – twierdziła Anna Pawełczyńska w „Końcu kresowego świata” (Wydawnictwo Test, Lublin 2003), opowiadając o życiu w rodzinnym majątku swego dziadka Konstantego Ruszczyca
Bo i rzeczywiście: najbliższa stacja kolejowa odległa była o 36 wiorst (1 wiorsta – 1066,8 m), a pociąg przejeżdżał raz na dobę, a czasem raz na dwie doby. Dwór stał „prawie dwadzieścia wiorst od Latyczowa, nie bliżej do Starego Konstantynowa. Do Międzyborza chyba jeszcze dalej. W pobliżu był tylko jeden zaprzyjaźniony folwark – Hreczeńce. Dookoła pracowita i rozśpiewana wieś ukraińska”.
Na Kupały na górce we wsi wieszano na odpowiednio przystrojonym drzewie kołacz. Chłopcy musieli skakać, złapać i ugryźć kołacza, a dziewczęta w tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta