Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polki i po Polkach

21 maja 2009 | Sport | Krzysztof Rawa
Maria Szarapowa jest w tym tygodniu 126. tenisistką rankingu WTA, ale na kortach w Warszawie nie ma ważniejszej osoby
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa
Maria Szarapowa jest w tym tygodniu 126. tenisistką rankingu WTA, ale na kortach w Warszawie nie ma ważniejszej osoby

WARSAW OPEN: Marta Domachowska i Urszula Radwańska skończyły start w stolicy na drugiej rundzie, polskie deblistki też odpadły. Turniejowi wciąż pomaga Maria Szarapowa

Szarapowa zagrała w Warszawie drugi mecz, drugi wygrała i, prawdę mówiąc, nie powinno być inaczej. Jej przeciwniczka, Daria Kustowa z Białorusi, taka Panna Nikt światowego tenisa, lat 23, 209. w rankingu, dostała się na kort centralny Legii boczną furtką, jako „szczęśliwa pokonana” z eliminacji.

Jeśli coś w jej karierze może zwrócić uwagę, to zawodowy start w wieku 14 lat i 21 tytułów zdobytych w deblowych turniejach najniższej rangi. Cała reszta to dziewięcioletni trud mozolnego zdobywania dolarów w ilości, która pewnie nie wystarczyłaby na jedną szafę ciuchów Szarapowej.

Ktoś po drugiej stronie

Wyszły, zagrały i szybko się przekonaliśmy, że bajki o tenisowym Kopciuszku znów nie będzie. Kustowa grała z taką bojaźnią, że publiczność nie wiedziała, czy życzyć jej szybkiego zakończenia nierównego meczu, czy wspierać ją przy przedłużaniu spotkania. Dostała duże brawa w drugim secie, gdy jedyna ciekawa wymiana skończyła się delikatnym wrzuceniem piłki za siatkę, obie dobiegły, ale Darii starczyło sprytu i szybkości, by jeszcze raz przepchnąć piłkę na drugą stronę.

Jeden obroniony meczbol wymusił kolejne brawa dla tenisistki z Białorusi, ale po nich był koniec.

Wciąż nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8323

Spis treści
Zamów abonament