Kasety na ściernisku
U nas się nie wierzy, że największy zysk daje eksport wartości intelektualnych – mówi Piotr Kabaj, dyrektor generalny EMI Music Poland
Spogląda na nas Tina Turner. Z fotosu. Rozmawiamy w gabinecie obwieszonym diamentowymi płytami.
– Piosenka „Last Christmas” duetu Wham, którą grają teraz wszyscy, jest warta z miliard dolarów – tłumaczy Piotr Kabaj, dyrektor generalny EMI Music Poland. – Nawet tyle mogą wynieść tantiemy autorskie przez 140 lat eksploatacji utworu. U nas wciąż się nie wierzy, że największy zysk daje eksport wartości intelektualnych. Jeżeli artyści zaczynają sprzedawać muzykę za granicą, tak jak Beatlesi czy Abba, ich kraje zarabiają na licencjach. Szwedzi stworzyli departament w Ministerstwie Gospodarki, który zajmuje się promocją szwedzkich producentów muzycznych. Dokładnie policzyli, ile pieniędzy wpłynęło za piosenki Abby i Ace of Base. U nas tylko film jest traktowany w sposób właściwy.
Wydawcy Kaczmarskiego
Do Piotra Kabaja i polskiego oddziału EMI idealnie pasuje piosenka Golców „Tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco”.
12 lat temu przy ulicy Osmańskiej w Warszawie, gdzie zbudowano obecną siedzibę firmy, było pole. Nowoczesny biurowiec w tym krajobrazie wyglądał absurdalnie. Teraz ulica ma po dwa pasy w obie strony, a wszyscy oficjele EMI mogą tu dotrzeć z lotniska Okęcie w kilka minut po nowo zbudowanej estakadzie.
Początki firmy mogłyby stanowić kanwę filmu Stanisława Barei o początkach polskiego kapitalizmu. Piotr Kabaj pracował w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta