Japonia czuje się zagrożona
Władze w Tokio uznały, że armia musi być gotowa do konfrontacji z Koreą Północną i Chinami
Japonia zapowiedziała wzmocnienie sił zbrojnych, które zgodnie z konstytucją mogą służyć jedynie do obrony. Z ogłoszonej właśnie nowej strategii obronnej wynika, że kraj nie czuje się zagrożony przez atak z terenów dawnego ZSRR, na co przygotowywał się od czasu zakończenia II wojny światowej. Za główne zagrożenia po raz pierwszy uznano Chiny i Koreę Północną.
– Japonia ma powody do obaw. Chiny, z którymi ma spory terytorialne, wydają ogromne środki na zbrojenia. Korea Północna prowadzi program atomowy i co jakiś czas zachowuje się nieobliczalnie. W efekcie w Japonii zachodzi zmiana w myśleniu o siłach zbrojnych – mówi “Rz” Jeffrey Kingston, szef studiów azjatyckich na Temple University w Tokio.
Bojowi pacyfiści
Japonia przez stulecia prowadziła imperialną politykę i regularnie napadała na swoich sąsiadów, dopuszczając się wyjątkowych okrucieństw. Po klęsce w II wojnie światowej i zrzuceniu na Hiroszimę i Nagasaki bomb atomowych kraj...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta