Adriatycka elita floty II RP
Kto z nas pamięta, że Austro-Węgry posiadały własną flotę? A kto wie, że w marynarce Habsburgów służyło wielu Polaków?
„Pamięci polskich oficerów, współtwórców Marynarki Wojennej II RP. Absolwentów Akademii Marynarki Wojennej w Rijece w latach 1866 – 1918” – tablicę z taką właśnie inskrypcją odsłonili 2 grudnia br. admirał Tomasz Mathea, dowódca polskiej Marynarki Wojennej i ambasador RP w Chorwacji Wiesław Tarka. Niemal dokładnie 82 lata po swoim powstaniu nasza marynarka uczciła wychowaną nad Adriatykiem elitę floty II Rzeczypospolitej.
Tablica zawisła na poaustriackim gmachu Wydziału Morskiego Uniwersytetu w Rijece – spadkobiercy tradycji Cesarskiej i Królewskiej Akademii Morskiej. Wtedy przed I wojną światową Rijeka nazywała się Fiume i należała do węgierskiej części państwa Habsburgów. Tablica uwiecznia nazwiska jednego wiceadmirała, trzech kontradmirałów i siedmiu komandorów na czele z pierwszym dowódcą floty RP kmdr. Bogumiłem Nowotnym – tych, którzy doszli do najwyższych stopni w marynarce polskiej. Dokładnie nie da się ustalić, ilu Polaków przewinęło się przez c.k. marynarkę wojenną, bo w wielonarodowej flocie austro-węgierskiej nie rejestrowano narodowości. I czy do ich grona zaliczyć naszych zniemczonych rodaków wżenionych w austriacką arystokrację?
Łatwiej wypowiadać się o posiadaczach obcobrzmiących nazwisk, takich jak Napoleon Louis-Wawel czy Otto von Metzger, którzy w 1918 roku zameldowali się do służby w polskiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)



