Polska – to tu znalazłem swój dom
Nasz kraj nie jest dla nich przystankiem w drodze na Zachód. Zostają i mówią: w Polsce jest dobrze!
– Dużo podróżuję po świecie, ale tylko w Polsce czuję się jak w domu – mówi John Abraham Godson, Nigeryjczyk, pierwszy czarnoskóry poseł w polskim Sejmie. Wcześniej dużo działał też w samorządach lokalnych, był np. radnym Łodzi.
Do Polski przyjechał w 1993 r. na zaproszenie Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Akademickiego. Jak sam pisze na swojej stronie, chciał ewangelizować Polaków. Planował zostać przez dwa lata i w tym czasie pracować ze studentami.
Pozostanie w Polsce zakłada bowiem zaledwie 18,6 proc. imigrantów przebywających czasowo w naszym kraju (badanie GUS z 2008 r.). Ale im dłużej tu są, tym częściej myślą o tym, by zamieszkać w Polsce na stałe. Odsetek planujących osiedlenie się wzrasta do 26 proc. wśród tych, którzy mieszkają nad Wisłą co najmniej rok.
Romantyczne historie
Godson został, bo w Polsce poznał przyszłą żonę. Wspólnie podjęli decyzję, że stąd nie wyjadą. – Najpierw mieszkaliśmy w Szczecinie, potem w Choszcznie, a teraz w Łodzi – opowiada Nigeryjczyk.
Ukochaną osobę spotkała w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta