Rzym a la baroque
Włochy I Trzech panów B. zmieniło w pierwszej połowie XVII wieku Rzym. Barberini dawał pieniądze. Bernini i Borromini – talent
Papież Urban VIII (1623 – 1644) z rodu Barberinich zasiadł na papieskim tronie w 1623 r. Od razu zatrudnił przy budowie Bazyliki św. Piotra dwóch zdolnych młodzieńców – urodzonego w Neapolu Gianlorenza Berniniego i przybyłego znad jeziora Lugano w Lombardii Francesca Borrominiego. Barberini był dobrym politykiem i świadomym mecenasem, nie przypuszczał chyba jednak, że ci dwaj artyści nadadzą sztuce nowy kształt, z którym Rzym będzie się odtąd kojarzyć.
Szczęście papieża
Rzym to barok, a barok to Rzym. Nie ma przesady w tym twierdzeniu. Można w Wiecznym Mieście tropić ślady antyku, wypatrywać średniowiecza lub odrodzenia, ale o barok, chcąc nie chcąc, potyka się tu na każdym kroku. Nie da się przejść kilkuset metrów, by wzrok nie padł na falujące fasady kościołów z piętrowo ustawionymi kolumnami, wielkimi rzeźbami w niszach i szerokimi gzymsami.
To dzieła wielu twórców – Carla Maderny, Girolama i Carla Rainaldich, Pietra da Cortony, Martiny Longhiego. Ale najsilniej w historii miasta i architektury zapisali się Bernini (1598 – 1680) i Borromini (1599 – 1667). Ówcześni, jak byśmy dzisiaj powiedzieli, starchitekci. Choć z kolei na miano celebryty bardziej zasługiwałby światowy, gładki Bernini niż zamknięty w sobie, melancholijny, czasem porywczy i brutalny Borromini.
Ich talenty zbiegły się z gwałtownymi przemianami, na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta