Pawilony znikną z ulicy Puławskiej?
Protest przed handlowymi budkami i na sesji rady dzielnicy. Tak przedsiębiorcy z ul. Puławskiej 82 bronią się przed eksmisją
– Pawilony budowali nasi rodzice 50 lat temu. Tylko grunt należał do miasta. Teraz urzędnicy chcą je wyburzyć, a na ich miejscu pewnie powstanie deweloperski blok – denerwuje się Monika Borys z pracowni czapek i kapeluszy.
– Nie wiemy, jak długo jeszcze będziemy mogli tam działać. Choć w sądzie mamy sprawę o zasiedzenie, to mieliśmy już wizytę komornika – mówi Marzena Nowakowska z zakładu fotograficznego.
Przedstawiciele urzędu odbijają piłeczkę. – W 2008 roku kupcy ostatni raz podpisali krótkoterminowe umowy dzierżawy. Od tego momentu po prostu nie płacą i uznaliśmy to za jej zerwanie – wyjaśnia Zbysław Suchożebrski z mokotowskiej delegatury Biura Gospodarki Nieruchomościami.
Kupcy jeszcze w tym tygodniu mają spotkać się z burmistrzem. Ale ten już wczoraj ich ostrzegał, że jeśli nie podpiszą umów najmu i nie zaczną płacić czynszu, to najprawdopodobniej grozi im eksmisja.