Spielberg wskazał następcę
J.J. Abrams jest nowym królem Hollywood. Jego film „Super 8” wchodzi jutro na ekrany
Jest 1979 rok. Na zapuszczonej stacji grupa dzieciaków kręci amatorski horror o zombie. Nagle nadjeżdża pociąg. Z naprzeciwka jedzie samochód. Dochodzi do katastrofy. Płonące wagony fruwają w powietrzu. Filmowcy amatorzy uciekają w popłochu, ale wypadek uda im się zarejestrować. Od tej chwili w ich rodzinnym miasteczku będzie coraz dziwniej i straszniej.
Kolejowa kraksa jest punktem zwrotnym „Super 8" – przygodowej opowieści science fiction, która trafia do nas tydzień po amerykańskiej premierze. W Stanach należała do grona najbardziej oczekiwanych produkcji roku. Realizacja utrzymana była w tajemnicy, kampania reklamowa tylko ją podsycała.
Maniak z kamerą
Jednak głównym wabikiem są nazwiska twórców. „Super 8" nakręcił 45-letni J. J. Abrams – twórca serialu „Lost. Zagubieni" – który ostatnio z powodzeniem reaktywował cykl kinowy o Star Treku. Produkcją zajął się natomiast Steven Spielberg. W młodszym o 20 lat Abramsie odnalazł bratnią...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta