Drużyna to jest siła
Rywale doskonale znani, własny tor, tysiące kibiców: reprezentacja Polski walczy w sobotę w Gorzowie o trzecie z rzędu mistrzostwo świata
Teoretycznie Polaków nie powinien pokonać nikt. W półfinale w King's Lynn byli o dwie długości przed rywalami. Skandynawskie media już nazwały ich mistrzami świata. Ale Tomasz Gollob i Jarosław Hampel przestrzegają przed wręczaniem medali, nim skończy się finał.
Można powiedzieć, że wygrywanie weszło im w nawyk. W ostatnich czterech latach zawsze stawali na podium, a tylko w 2008 roku dali się wyprzedzić Danii. Sukcesy indywidualne nie wszystkim w tej drużynie przychodzą z łatwością. Ale gdy jadą razem, jest inny duch i zwycięstwa. Na to liczą w Gorzowie, gdzie rywalami będą Australia, Dania i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta