Wulkaniczny pióropusz nad Indonezją
Serią nocnych erupcji lawy, kamieni i popiołów indonezyjski wulkan Mount Lokon obudził okolicznych mieszkańców na północy wyspy Sulawesi. Już od kilku dni z krateru dobiegały groźne pomruki i raz po raz wystrzeliwały pióropusze ognia.
Trawa i zarośla 500 metrów od krateru zaczęły płonąć. Podczas gdy w niebo strzelały tony gorącej skały, setki ludzi mieszkających najbliżej były zmuszone opuścić swoje domy. Miejscowe władze ogłosiły czerwony alarm, co oznacza stan najwyższego zagrożenia, i zarządziły ewakuację wszystkich mieszkańców z 3,5-kilometrowej strefy wokół niebezpiecznej góry. Mount Lokon, wysokości 1580 m n.p.m., należy do najaktywniejszych wulkanów w Indonezji.
Podczas wybuchu w 1991 roku zginął szwajcarski turysta. Archipelag wysp, na których leży Indonezja, ma tuzin aktywnych wulkanów leżących na linii uskoku tektonicznego – fragmentu tzw. okręgu ognia otaczającego Pacyfik.