Także sprzedawcy internetowi powinni eliminować podróbki
Po orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości szefowie portali aukcyjnych będą musieli się zastanowić, czy mogą w równie agresywny sposób – jak to robił eBay – promować swój serwis
- Portale aukcyjne to dziś wielkie bazary oferujące produkty, których sprzedaż często narusza prawo własności intelektualnej. Czy z tym zjawiskiem trzeba się już pogodzić? Czy producenci dali za wygraną i złożyli broń?
Odpowiada Marcin Fijałkowski rzecznik patentowy, radca prawny z kancelarii Baker & McKenzi :
Na pewno tak nie jest. Właśnie w połowie lipca Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu zabrał głos w tej sprawie i mocno powiedział, że właściciel znaku towarowego może się zdecydowanie sprzeciwić sprzedaży w serwisie aukcyjnym próbek, testerów, podróbek i towarów bez opakowania.
Od czego zaczęła się cała sprawa?
Od dawna było wiadomo, że na portalach aukcyjnych sprzedaje się rzeczy nieoryginalne, próbki, testery. Producenci renomowanych towarów mieli z tym problem. Wchodzili np. na aukcję wpisując nazwę swojego kosmetyku i widzieli tam,
że sprzedawcy oferują podróbki albo produkty przeznaczone na rynek amerykański, a nie europejski, co stanowi naruszenie ich praw własności intelektualnej. Były też sprzedawane próbki i testery, które, mówiąc otwarcie, z reguły są wynoszone przez pracowników perfumerii. Dzieje się to tak, że producent czy dostawca przekazują perfumerii
100 próbek dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta