Z „Rodziną...” tylko do rudery?
Z państwową dopłatą na rynku wtórnym w wielu miastach będzie można kupić tylko pojedyncze lokale
To efekt obniżenia limitów cen w „Rodzinie na swoim" (RNS). Wskaźnik przeliczeniowy, na podstawie którego ustala się limity, wynosi dziś 1,4. Po zmianach w RNS, które mogą wejść w życie jeszcze w tym miesiącu, wskaźnik ten liczony dla rynku wtórnego spadnie do 0,8.
– Trzeba się spodziewać spadku liczby transakcji na rynku wtórnym. Właściciele używanych mieszkań, aby znaleźć na nie chętnych, będą musieli obniżyć ceny – prognozuje Krzysztof Nowak, analityk z agencji nieruchomości Emmerson.
Gdy spadną ceny
– Dobrze, że kurczenie się limitów zbiega się w czasie ze znacznym spadkiem cen transakcyjnych – uważa Joanna Lebiedź, pośredniczka z warszawskiej agencji Lebiedź Holding. W stolicy limit cen na rynku wtórnym spadnie z 9,8 tys. zł do 5,6 tys. zł. – Poza granicami stolicy spadek jest bardziej drastyczny, to zaledwie 3 tys. zł za mkw. – przypomina Joanna Lebiedź. –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta