Wybory z tajniakami i policją chroniącą lokale
Powtórzone po aferze z kupowaniem głosów wybory na prezydenta miasta wygrał Roman Szełemej popierany przez PO – wynika z nieoficjalnych danych ze sztabów kandydatów
Korespondencja z Wałbrzycha
W sklepie Mikrus naprzeciwko lokalu wyborczego w dzielnicy Sobięcin wczoraj do popołudnia poszło tylko jedno tanie wino Malinowe Mocne. W sklepie winnocukierniczym koło innego lokalu wyborczego w dzielnicy też zastój. – Nie sprzedałam ani jednego „dżambolaja" – pani Ania, sprzedawczyni, pokazuje półkę zapełnioną killerami i XXL. Tanie wina w tej najbiedniejszej dzielnicy Wałbrzycha były głównym środkiem płatniczym za głosy w jesiennych wyborach samorządowych. Kupowano je na kandydata PO na taką skalę, że sąd nakazał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta