Policyjna obława
Policjanci zatrzymali przy pl. Hallera Gruzina, który może mieć związek ze strzelaniną na Pradze.
W piątek nie usłyszał zarzutów. Funkjonariusze przeszukali kilka miejsc, w których mieszkają Gruzini. W czasie sprawdzania jednego, jak podała TVN24, antyterroryści pomylili się. Z relacji mieszkanki wynikało, że została uderzona i powalona na ziemię. Policjanci twierdzili, że nie używali przemocy. W środę ktoś oddał strzały do idącego chodnikiem obok cerkwi 37-letniego Gruzina. Ranny został przewieziony do szpitala. Ofiara znała sprawcę.