W Toronto passa trwa
Agnieszka Radwańska jest w półfinale. Wygrała z Niemką Andreą Petkovic 6:4, 6:3. Dziś zmierzy się z Australijką Samanthą Stosur.
Wynik wygląda dobrze, ale po meczu Polka długą chwilę łapała oddech, by powiedzieć kanadyjskiej dziennikarce, że jest zmęczona jak rzadko. Spotkanie było równe, wymiany do końca długie, do ostatniego gema nie można było mieć pewności, kto wygra. Agnieszka była lepsza, bo znów umiała wykorzystać każdą szansę, jaką dawała jej silniejsza fizycznie, ale mniej subtelna technicznie rywalka. Przy stanie 6:4, 3:1 dla Polki przez chwilę spotkaniu zagroził deszcz, dobrze, że go nie przerwał.
W dotychczasowych meczach Stosur i Radwańskiej jest remis 1: 1. Oprócz Australijki i Polki, do półfinału awansowała Wiktoria Azarenka, która czekała na lepszą w meczu Sereny Williams i Lucie Safarovej.